Rywalizacja była nierówna!

Już w niedzielę odbędzie się zarządzone przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego i Senat Referendum. Wspólnie z Mazowiecką Wspólnotą Samorządową kilka tygodni poświęciliśmy  na promocję udziału obywateli w tym najważniejszym akcie demokracji. Celem akcji było uświadomienie nam wszystkim, że za frekwencje odpowiada każdy z nas - obywatel, a nasz głos dla wielu tak nieważny, jest ważny!

Nasz głos jest ważny, bo referendum to przywilej, ale też zobowiązanie wobec tych, którzy za prawo głosu oddali życie i odpowiedzialność przed tymi, którzy przyszłość Polski będą tworzyli. Polacy wiele razy o prawo głosu w swojej Ojczyźnie walczyli. Szybko o tym zapomnieli. Nie pamiętają już, że podczas II Wojny Światowej w tej sprawie ginęli nasi dziadkowie. Umiejętnie zostali zmanipulowani przez polityków i media i z przekonaniem bojkotują udział w referendum.

W niedzielę rozpocznie się nowy rozdział. Cytując Profesora Kazimierza Kika " Niezależnie czy referendum będzie ważne, czy nie, ważne jest postawienie problemu"  Zmiany demokratyczne to proces, nie da się go już zatrzymać, ale należy być cierpliwym. Żeby one nastąpiły, należy sięgnąć dna. Właśnie osiągnęliśmy dno naszej demokracji i państwowości. Tak należy ocenić sytuacje, kiedy politycy, wybrani przez naród, oficjalnie bojkotują akt demokracji. Dla własnych interesów przypisując mu określenia śmieszności i nieważności. Dla mnie referendum i wybory będą zawsze ważne. Do tego włączyły się media. Nie można się im dziwić! Przecież duża część z  954 milionów złotych dotacji partyjnych trafia do nich na promocję polityków. 

Pan Grzegorz Kostrzewa-Zorbas zapytany o to, dlaczego niektórzy namawiają do bojkotu referendum, powiedział: "Do tego mogą dążyć tylko ludzie złej woli, którzy chcą psuć i osłabiać demokracje" Jak określić zachowanie partii, które nie promują referendum? Platforma Obywatelska już wczoraj zdjęła banery. Gdzie jest Prezydent Komorowski?

Kiedy Platforma Obywatelska promowała bojkot referendum w Warszawie, uważałem, że to początek końca tej partii. Teraz do bojkotu namawiają wszyscy politycy.

Dziękując za dotychczasową pracę proszę o zaangażowanie do ostatniej chwili w agitację na rzecz frekwencji. Jestem przekonany, że Polacy do urn pójdą, na przekór mediom i politykom! Bo nasz głos jest ważny, bardzo ważny!