
To pierwszy proces po wybuchu afery reprywatyzacyjnej. Przed sądem postawiono siedem oskarżonych osób, wśród których znajduje się np. adwokat bądź kupiec roszczeń.
Afera reprywatyzacyjna zaczęła się w sierpniu 2016 roku. Dzisiaj (12 marca 2019 roku, wtorek) jest czas rozpoczęcia pierwszego procesu sądowego, który trwać może nawet kilka lat. Wrocławska Prokuratura Regionalna przesłała do sądu aż dziewięćdziesiąt tomów akt głównych, a także siedemdziesiąt jeden tomów akt składających się z czterech załączników. Jak podaje TVN Warszawa, wraz z dokumentami do sądu w Warszawie wpłynęła również lista osiemdziesięciu świadków. Sędzią w trakcie rozpraw będzie Tomasz Grochowicz, który jest bardzo doświadczonym reprezentantem i pracownikiem stołecznej Temidy.
Oskarżenie zawiera w sobie dwadzieścia cztery zarzuty przeciwko siedmiu osobom. Głównymi oskarżonymi są: 61-letni Maciej M., "popularny" kupiec roszczeń reprywatyzacyjnych, a także współpracujący z nim 68-letni Andrzej M., który jest specjalistą od odzyskiwania nieruchomości odebranych na mocy tzw. dekretu Bieruta.
Co zarzuca im prokuratura? M.in. przejmowanie prawa do cennych warszawskich gruntów za pomocą oszustwa: przejęli Królewską 39, Twardą 10, Twardą 8, Sienną 29. Zarzuty obejmują również nieruchomość stojącą u zbiegu ul. Idzikowskiego, Sobieskiego oraz Piaseczyńskiej; podobno oskarżeni próbowali przejąć dane tereny.
TVN Warszawa wspomina o pozostałych oskarżonych. Są nimi:
Według Michała Ostrowskiego z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, łączna wartość strat w tej sprawie niebezpiecznie zbliża się do 300 milionów złotych...
Fot. pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie