Reklama

Afganistan. W przededniu katastrofy

12/01/2022 11:24

Kilka tygodni po opuszczeniu przez Amerykanów Afganistanu, kraj ten znajduje się na skraju humanitarnej katastrofy. Jest wielce prawdopodobne, że jej skala będzie nieporównanie większa niż znane nam w ostatnich czasach kryzysy humanitarne w Syrii czy Jemenie.

Afganistan liczy 39 milionów mieszkańców, z których znaczna część żyje w ośrodkach miejskich z Kabulem na czele, liczącym 4,5 mln mieszkańców. Afganistan od lat znajduje się w centrum uwagi światowej opinii publicznej. Nie trwa w nim w chwili obecnej ani wojna domowa, ani zbrojna interwencja obcych wojsk. W takiej sytuacji można ulec pokusie stawiania spraw tego kraju na marginesie naszych zainteresowań. Sam słyszałem, co prawda jeden, choć mam nadzieję odosobniony głos, że nie jest zasadne budzenie zainteresowania sprawami afgańskich dziewcząt i kobiet wówczas, gdy w naszym kraju zdrowie i życie Polek w zwłaszcza w kontekście dyskusji po tragicznym zdarzeniu w Pszczynie, ma być zagrożone. Niezależnie od tego typu, mam nadzieję odosobnionych opinii, uważam za zasadne pokrótce opisać sytuację humanitarną w Afganistanie. Jest niemal pewne, że będzie ona tragiczna, poczynając od najbliższych tygodni.

W dzisiejszym opanowanym przez talibów Afganistanie sytuacja wydaje jest fatalna. Władza centralna mająca administrować krajem jest iluzją, funkcjonuje właściwie w Kabulu i symbolicznie w kilku największych ośrodkach miejskich. Władze lokalne od 2019 roku nie funkcjonowały w 65 na 364 dystryktach, a po objęciu władzy w Kabulu przez talibów jest to nie do oszacowania. Całymi połaciami kraju zarządzają zbrojne klanowe grupy bojowników talibskich o różnym stopniu zależności i kontaktu z władzą centralną w Kabulu. PKB spadł w ostatnich miesiącach o 30%, inflacja wzrosła o 50% a ceny paliw o 75%. Ponad połowa mieszkańców miast żyje poniżej granicy ubóstwa a połowa pracujących (czyli uprzywilejowanych) musi przeżyć za mniej niż 2 USD dziennie. Według ONZ w przypadku braku natychmiastowej pomocy żywnościowej 23 miliony Afgańczyków może nie przetrwać zimy. Sytuację potęguje tegoroczna susza, która dotknęła znaczną część powierzchni upraw. Sherry Rehman, była ambasador Pakistanu w USA a dzisiaj przewodnicząca Komitetu Spraw Zagranicznych Senatu Pakistanu twierdzi, że „zdesperowane rodziny będą musiały sprzedawać swoje dzieci aby wyżywić swoich członków.” Ocenia się, że niedostatek dotknie najbliższej zimy 97% mieszkańców kraju.

Najgorsza jest niewątpliwie sytuacja w systemie opieki zdrowotnej. Choć słowo system jest w tym wypadku zdecydowanie niewłaściwe. Według aktualnych danych w kraju z trudem funkcjonuje 90 na 2300 placówek medycznych co stanowi jedną piątą minimalnej, krytycznej ilości punktów opieki zdrowotnej. Na 10 tysięcy mieszkańców przypada 5 pracowników opieki zdrowotnej. Wiele lekarek, pielęgniarek i położnych nie może wrócić do pracy, zresztą często nie mają dokąd. Na te problemy nakładają się braki lekarstw i sprzętu medycznego. Organizacja UNFPA prognozuje, że bez natychmiastowej pomocy 51 tysięcy Afganek umrze podczas porodu, albo z powodu komplikacji poporodowych. Afganistan już w chwili obecnej ma najgorszy na świecie wskaźnik zgonów związanych z porodem na świecie. Wynosi on 631 kobiet na 10 tysięcy dzieci przeżywających poród. A zapewne będzie gorzej. Dwa miliony ze szczęśliwie urodzonych dzieci jest niedożywionych. Organizacja Save the Children ostrzega, że rezultatem upadku systemu opieki zdrowotnej będą zgony kilku tysięcy dzieci poniżej piątego roku życia. To wszystko spotęguję coroczna surowa zima. W najbliższych miesiącach świat będzie oglądał zdjęcia leżących na ulicach miast ciał zamarzniętych dzieci, podobne do tych warszawskiego getta z czasów II wojny światowej. Taka sytuacja tylko wzmocni problemy migracyjne i napór uchodźców w kierunku Europy.

Siłą rzeczy w najbliższych miesiącach na drugi plan zejdą niestety dotychczasowe problemy kraju, takie jak; prawa kobiet w tym prawo do edukacji, bezpieczeństwo mniejszości etnicznych.

Światowe organizacje oraz czołowi gracze polityki międzynarodowej; USA, Unia Europejska czy Wielka Brytania zdają się dostrzegać powagę sytuacji. Organizacja Narodów Zjednoczonych w celu opanowania kryzysu humanitarnego negocjuje z rządem Afganistanu utworzenie na granicy z Pakistanem zorganizowanych punktów pomocy humanitarnej obejmującej dostawy żywności, lekarstw i sprzętu medycznego. Organizowane są środki finansowe. Od kilku tygodni konwoje z pomocą humanitarną uruchomił rząd Pakistanu.

Z całą pewnością pomoc taka musi być wzmocniona poprzez wsparcie organizacji humanitarnych z całego świata, w tym z Polski. Moim zdaniem należy oczekiwać zainicjowania takich działań również w Polsce przez doświadczone i wyspecjalizowane już w tych działaniach organizacje z Polską Organizacją Humanitarną na czele. Nie możemy pozostawać obojętni na tą trudną sytuację. To ostatni dzwonek nie tylko dla społeczności międzynarodowej, ale każdego z nas.

Robert Małłek, Islamabad

W niniejszym artykule posiłkowałem się następującymi źródłami i raportami:

Sherry Rehman,Crisis in Aghanistan, The News International, 9 listopada 2021, Pakistan

Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Światowa organizacja Zdrowia, UNFPA, UNICEF, Save the Children

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Marek - niezalogowany 2022-01-12 11:50:46

    Temat Afganistanu niestety przycichł i mam wrażenie że zostali pozostawieni sami sobie niestety. Śledze różne zagraniczne Media i też niewiele się o tym mówi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do