
Sieć znanych sklepów Tesco rozpoczęła niedawno masowe wyprzedaże. Na niektórych półkach większość towarów oznaczono żółtymi etykietkami; te oznaczają z kolei obniżkę cen. Co to znaczy?
Tesco zanotowało bardzo duże straty, bowiem na przełomie 2018 i 2019 roku było to ponad 55 milionów złotych. Co za tym idzie, zapowiedziano przeprowadzenie grupowych zwolnień; cięcia etatów dotyczyły na razie czterech marketów w różnych miastach. Firma planuje także zamknięcie jednego z centrów dystrybucyjnych.
W niektórych ze sklepów Tesco pojawiła się tzw. inwazja żółtych plakietek - jak informuje Gazeta Wyborcza. Oznacza to tyle, że większość produktów na niektórych półkach jest na promocji. Jednym z tego typu punktów jest placówka, która znajduje się na warszawskich Kabatach. Według internautów i klientów może być to dowód na to, że sieć zamierza wycofać swoje działania z Polski. Gazeta Wyborcza nieoficjalnie jednak donosi, że wcale tak nie jest. Tesco chce po prostu ulepszyć sposób prosperowania.
Radio Zet poinformowało natomiast o tym, że sieć Tesco zamierza sprzedać osiem ze swoich hipermarketów, aby skupić się na sklepach o mniejszych rozmiarach.
Sklepy, które będą zamykane to te, które znajdują się: w Tychach, Warszawie Piastów, Rzeszowie, Warszawie Gocławiu, Bydgoszczy, Gdyni przy ul. Nowowiczlińskiej 35 i Gorzowie Wielkopolskim. Na liście są też supermarkety w Sosnowcu oraz w Warszawie przy ul. Wolskiej.
Fot. Wikipedia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie