W ręce konserwatorów trafił ostatnio krucyfiks, o którym głoszone są legendy. Niezwykły przedmiot znajdował się w kaplicy Baryczków.
Działaniom konserwatorów, które dotyczyć będą krucyfiksu z kaplicy Baryczków, będą mogli przyglądać się zwiedzający ekspozycję stałą Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Czynności wykonywać będą natomiast profesorka Maria Lubryczyńska oraz magister Jan Andrzejewski. Prace będą prowadzone dosłownie przed oczami zainteresowanych widzów. Dyrektor placówki, ksiądz Mirosław Nowak wypowiedział się o tym na konferencji prasowym. Okazuje się, iż po renowacji, rzeźba wyeksponowana zostanie w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, które funkcjonuje na Starym Mieście.
Chcemy pokazać krucyfiks po pracach konserwatorskich jako zabytek, dzieło sztuki. Będzie to zanim wróci do katedry, gdzie przebywa jako obiekt kultu.
Celem zapowiedzianych badań jest rozpoznanie techniki wykonania krucyfiksu, stanu zachowania, a także zdecydowanie o sposobach postępowania konserwatorskiego czy o programie prac. Najważniejszym zadaniem będzie oczywiście zatrzymanie niszczenia materii oraz wzmocnienie struktury legendarnego obiektu.
Krucyfiks, który przetrwał huragan oraz wysadzenie katedry, owiany jest tajemniczą legendą. Jak na łamach portalu TVN Warszawa opowiedział proboszcz archikatedry, Bogdan Bartoł, kiedy przedmiot był jeszcze w Norymberdze, miały rosnąć mu włosy...
Panował zwyczaj, według którego w Wielki Piątek, dziewica obcinała wizerunkowi włosy. Kiedy jednak swą działalność zaczął Marcin Luter, włosy przestały rosnąć.
Według dalszych słów proboszcza, w Warszawie włosy znów powróciły do rośnięcia. Nie trwało to jednak długo...
Kiedy prawnuczka Baryczki, która była uważana za osobę odpowiednią do obcięcia tychże włosów, zataiła swoje niemoralne zachowanie, włosy przestały rosnąć.
Fot. pl.aleteia.org
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Odnowią krucyfiks z kaplicy Baryczków komentarze opinie