
Od lat zimy są tak łagodne, że wielu rowerzystów nie rozstaje się ze swoimi jednośladami na dłuższy czas, tylko korzysta z nich niemal bez przerwy dojeżdżając do pracy nawet po opadach śniegu, czy niewielkim mrozie. Jak tłumaczą, wystarczy dobre ubranie i lepsze to niż wyciąganie z garażu samochodu w czasie, kiedy powietrze w mieście i tak jest w tragicznym stanie. O to przecież zabiegają wszyscy od lat - o zamianę aut na rowery i komunikację miejską, aby spalin było jak najmniej.
I wszystko byłoby pięknie - idea wspaniała, podejście rowerzystów również. Problem w tym, że o tej porze roku amatorzy dwóch kółek nie mają jak jeździć. Ścieżek rowerowych przybywa i owszem, ale są one nieodśnieżone, a wręcz czasem zasypywane śniegiem podczas odśnieżania chodników czy ulic. Dlatego jest coraz więcej głosów oburzenia - DDR często są pokryte nie tylko śniegiem, ale też zamarzniętymi koleinami na których łatwo o wypadek.
Jan Mencwel zaczął rozważać pozew zbiorowy przeciwko prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu w tej sprawie. My zapytaliśmy Urząd Miasta dlaczego drogi rowerowe nie są zimą sprzątane.
- W tym sezonie zimowym nie ma pieniędzy na odśnieżanie DDR, w pierwszej kolejności miasto musi zadbać o jezdnie i chodniki. Trasy rowerowe są mniej uczęszczane zima, chociaż i te chcielibyśmy objąć odśnieżaniem, dlatego już w tym roku środki się pojawią i w sezonie 2022/23 najbardziej uczęszczane trasy rowerowe będą odśnieżane - zapowiada rzeczniczka Urzędu Miasta Monika Beuth-Lutyk.
Zdjęcie: Twitter, Jan Mencwel
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jankowi chyba saab albo multivan spadł na głowę.