
W nadchodzącej kadencji Sejmu i Senatu partie obecne w parlamencie otrzymają z budżetu państwa naprawdę duże sumy. „Rzeczpospolita” wyliczyła, że Prawo i Sprawiedliwość przez najbliższe cztery lata dostawać będzie o pięć milionów złotych więcej niż dotychczas.
Frekwencja wynosząca 61,74 procent to rekord ostatnich 30 lat. Zwiększone poparcie to dla wszystkich partii również zwiększony wpływ z budżetu państwa. Jak podała „Rzeczpospolita”, w przypadku zwycięskiego Prawa i Sprawiedliwości będzie to kwota 23,3 milionów złotych subwencji na rok. Dla porównania, w poprzedniej kadencji partia Jarosława Kaczyńskiego otrzymywała jedynie 18,5 milionów złotych.
Platforma Obywatelska będzie wspierana blisko 20 milionami złotych. Jej 19,9 mln zostanie jednak odrobinę uszczuplone, a to przez wzgląd na start w wyborach razem z innymi ugrupowaniami, m.in. Nowoczesną i Partią Zieloni. Przed tymi wyborami parlamentarnymi PO otrzymywała 15,5 milionów złotych subwencji rocznie.
Sojusz Lewicy Demokratycznej, który wspólnie z Wiosną i Razem zdobył trzeci wynik, będzie otrzymywał z budżetu 11,4 milionów złotych. Wcześniej były to 4,3 miliony złotych.
Tymczasem Polskie Stronnictwo Ludowe dostanie 8,3 milionów złotych, co oznacza wzrost z 4,3 milionów złotych.
Konfederacja, która wcześniej nie dostawała środków z publicznej kasy, na swoją działalność otrzyma 6,8 milionów co roku.
„Rzeczpospolita" zwróciła również uwagę na różnice pomiędzy aktualnymi, a poprzednimi subwencjami. Obecnie będzie to 69,7 milionów złotych, w 2015 roku było to 58,2 milionów złotych, a w 2011 roku - 54,4 miliony złotych.
Fot. Wikipedia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli żeby nie dostawali dużo kasy naszej to trzeba nie brać udziału w wyborach :P