
To cudo błąkało się na przystanku tramwajowym obok siedziby straży miejskiej przy ulicy Młynarskiej. Wystraszonego malucha zauważyła jedna z funkcjonariuszek. Okazało się, że szczeniak nie ma właściciela, jedna z kobiet oczekujących na tramwaj powiedziała, że chwile wcześniej przy przystanku zatrzymał się samochód z którego wyrzucono pieska.
Strażniczka wzięła psiaka na komendę. Tam szybko podbił serca funkcjonariuszy.
- Jeden ze strażników podjął męską decyzję przygarnięcia psa. Od teraz Słoik – bo takie dostał imię – będzie wiódł szczęśliwe życie razem z suczką Figą i kotem Piorunem - opowiadają strażnicy miejscy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie