Warszawa na 79. miejscu. Przed nami Praga, Budapeszt, Ljubljana

Gdzie? W tegorocznym rankingu Mercer of Living Survey. Pod względem jakości życia i bezpieczeństwa Warszawa uplasowała się na 79. miejscu. Przed nami znalazła się Praga, Budapeszt, Ljubljana i Wilno.

Czytam w warszawskiej gazecie bezpłatnej „Metro”: „Mercer of Living Survey ocenia jakość życia w miastach na całym świecie, po to, by pomóc międzynarodowym firmom wysyłać swoich pracowników za granicę. Pod uwagę brane są takie czynniki: polityczne, gospodarcze, ochrony środowiska, zdrowia, edukacji i transportu. Przygotowując raport 2016, duży nacisk położono na bezpieczeństwo i egzekwowania prawa. Pod lupę wziętych zostało 230 miast”.

Daleko to czy nie? Myślę, że znaleźć się w pierwszej setce miast świata to dobry wynik, zwłaszcza że wcześniej znajdowaliśmy się zdecydowanie dalej. Może kiedyś dobijemy do pierwszej dziesiątki…

Warszawiacy, którzy obiektywnie patrzą na swoje miasto, dostrzegają zachodzące zmiany gołym okiem. Poprawił się transport publiczny, infrastruktura drogowa, bezpieczeństwo, ochrona środowiska. Nadal kuleje publiczna służba zdrowia, ale poprawiający się stan finansów mieszkańców stolicy powoduje, że korzystają oni coraz częściej z prywatnych przychodni i szpitali, bo rośnie liczba ubezpieczeń poza NFZ.

Ostatnie zawirowania wokół 6-latków, przedszkoli i gimnazjów na pewno tej ocenie nie pomogły, tak jak i stołeczne pojedynki polityczne, które mają swoje przełożenie na rozwiązania służące jakości życia. Tylko że to już refleks sytuacji ogólnej, na którą warszawski samorząd ma wpływ minimalny, choć i w nim odbijają się często aberracyjne potyczki między partiami. Na szczęście – na razie – gospodarka i handel trzymają się krzepko, choć ostatnie rozwiązania podatkowe (m.in. podatek od supermarketów) mogą ten rozwój zdecydowanie osłabić. No, ale cóż… Pożyjemy, zobaczymy…