Żujmy i żujmy. To w końcu Światowy Dzień Gumy do Żucia

Jest w każdym sklepie, na każdej stacji paliw. Żujemy ją po zapaleniu papierosa, czasem ze stresu lub dla smaku. Obchodzimy Światowy Dzień Gumy do Żucia!

Jest we wszystkich sklepach (mniejszych i większych). Dzieciaki trzymają ją w plecakach lub torbach, a dorośli w kieszeniach płaszcza. Żujemy gumę zarówno tylko dla smaku, jak i np. w sytuacjach nerwowych. Po zapaleniu papierosa też. Wykonywana z masy gumowej, cukru pudru i syropu skrobiowego, substancji aromatycznych, smakowych i barwiących, jest stałym, małym produktem w życiu wielu osób. Może brzmi to zbyt doniośle jak na opis gumy do żucia, ale rozmawiamy o tym nie bez powodu. W końcu to dziś, 1 lutego 2023 roku, obchodzimy Światowy Dzień Gumy do Żucia!

Nie bez powodu ustanowiono Dzień Gumy do Żucia. Tylko w Polsce rocznie sprzedaje się niemal 230 milionów opakowań tego przysmaku. Śmiało można powiedzieć, że ludzie wprost ją uwielbiają. Nieważne, czy są to osoby dorosłe, czy dzieciaki. 

Lekarze różnie wypowiadają się na temat gumy do żucia. Ortodonci często zajmują stanowisko, mówiące o tym, że częste żucie prowadzi do przerostu mięśnia żwacza. To on odpowiada za poruszanie żuchwą. A to z pewnością nie jest jedyna wątpliwość. Z drugiej strony barykady też można stanąć. Bywa, że żucie gumy przez kilkanaście minut w lekkim stopniu pomaga chronić zęby przed próchnicą. 

Skoro rocznie w Polsce sprzedaje się ok. 226 mln opakowań gumy do żucia... Trzeba też wyrzucać gdzieś opakowania po niej. Urząd Miasta Stołecznego Warszawy już dawno temu opublikował informację o tym, jak dobrze to robić. Tego typu "towar" wystarczy wrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Niby łatwo się tego domyślić, ale na takich "gdybaniach" różnie czasem człowiek wychodzi. Dlatego warto się upewnić. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: