Reklama

Apel do Prezydenta Olszewskiego

Jeśli chce się Pan kompetentnie wypowiadać o ostatniej nowelizacji ustawy o ochronie przyrody i ochronie zabytków, szczególnie w kwestii usuwania roślin z terenów wpisanych do rejestru zabytków, to zalecam Panu i współpracownikom (konserwatorowi zabytków) przeczytanie ustawy z tak zwanym zrozumieniem.

Odnosząc się do Pańskich wypowiedzi prasowych informuję, że nie jest prawdą, że nowelizacją ustawy o ochronie przyrody zdjęto ochronę drzew w miastach. Jest wręcz odwrotnie, bo teraz drzewa, nie tylko w miastach, można chronić przed usunięciem zapisem w planie miejscowym, do czego dotychczas nie było podstawy prawnej. Proszę więc robić dobre plany miejscowe, w tym chroniące zieleń i nie narzekać.

Nie jest też prawdą, że po zmianie ustawy nie ma ochrony drzew na terenach zabytkowych. Obowiązują bowiem na tych terenach takie same zasady prawne w kontekście ochrony środowiska, jak na innych terenach. Ustawodawca zmieniając ustawę wyszedł bowiem z założenia, że trudno uznać, żeby drzewo było zabytkowe, skoro nie jest wytworem człowieka, tylko natury. Ustawa o ochronie zabytków mówi bowiem o zabytkach w kontekście wytworu działalności człowieka, a nie natury. A jeśli chce się chronić drzewo o dużych wartościach, to uznaje się je za pomnik przyrody.

Zwracam uwagę, że szczególną niedoróbką dotychczasowej ustawy było obejmowanie ochroną na terenach zabytkowych drzew owocowych, często w wieku od kilku do kilkudziesięciu lat. Dobrze, że tę głupotę zniesiono celem umożliwienia normalnego gospodarowania w ogrodzie, w tym wymiany drzew starych i chorych nie rodzących owoców.

Słusznym jest, żeby o usuwaniu drzew w aspekcie ochrony środowiska wypowiadał się organ właściwy – merytorycznie przygotowany tj. wójt, burmistrz, prezydent, bo jego urząd jest wyposażony w odpowiednie służby, a nie konserwator zabytków, który się na tym nie zna. Dlatego zmieniono ustawę. Nie ma też powodów by konserwator naliczał kary i ustalał nasadzenia zamienne, tak jak ustawowo czyni to burmistrz, bo byłoby to pokrywanie się kompetencji.

Szkoda, że nie doczytał Pan w ustawie, że konserwatorowi zabytków pozostawiono ustawowe prawo wyrażania stanowiska, co do usuwania drzew z terenów zabytkowych. Nie doczytał Pan również innych spraw w ustawie. W istocie nie wiem, dlaczego jest Pan tak zaniepokojony ryzykiem wycinki drzew w warszawskich parkach miejskich po nowelizacji ustawy zezwalającej na wycinki, skoro są to parki pod pańską jurysdykcją właścicielską z upoważnienia pani Prezydent. I niech Pan da spokój prywatnym parkom. Właściciele zadbają o nie sami, a Pan niech zadba o miejskie.

Bogdan Żmijewski

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do