Gdzie warszawiacy chcą spędzić wakacje 2021? [WYWIAD]

"Warszawiacy, podobnie jak Polacy generalnie, raczej chcą wyjechać" - pracownik Biura Podróży zdradza, gdzie mieszkańcy wyjadą na wakacje 2021.

Sławek, w Biurze Podróży pracujesz od lat, tak mi mówiłeś. Zgaduję, że zdążyłeś nauczyć się obserwacji. Podobno w tym fachu to potrzebne?

- Na początku nie miałem pojęcia, że będzie to istotne. Gdy jeszcze odbywałem staż we Wrocławiu, ze zdziwieniem przyglądałem się koleżankom i kolegom, którzy po prostu potrafili odgadnąć, o co chodzi klientom. Morze, góry? Może dla odmiany jakaś pustynia za granicą? Dość szybko oferowali klientom to, po co przychodzili, choć do końca sami nie wiedzieli, gdzie się kierować. 

Długo pracujesz tutaj, w Warszawie? 

- Jakieś dwa, trzy lata. 

I co byś powiedział, jeśli chodzi o tendencję w wybieraniu celu podróży? Jaka jest różnica między czasem przed pandemią a tym momentem? 

- Dawniej po prostu opory klientów były inne. Teraz "czy będą tam robić testy, czy trzeba być zaszczepionym?" to jedne z pierwszych pytań, które padają. Dawniej jakieś Wyspy, teraz na przykład Turcja czy Francja (choć to i tak rzadziej). 

To z jakimi konkretnie wyborami kierunków się ostatnio spotkałeś? Tyle co zaczęły się wakacje 2021, będzie ostro czy nie bardzo? Jak to z warszawiakami jest?

- Szczerze przyznam, że warszawiacy, jak i Polacy ogólnie, chcą korzystać z obostrzeń. Nie powiem dokładnie statystycznie, ile osób woli jechać za granicę, a ile zamierza spędzić urlopy w kraju. Wydaje mi się, że mniej więcej pół na pół. Rozmawiałem z mieszkańcami, którzy marzą po prostu o spokoju nad Bałtykiem, we Władysławowie czy na Helu. Trafili mi się jednak też tacy, co zwyczajnie muszą się stąd "wyrwać" i wybierają właśnie...Turcję. To ona w wielu ankietach Biur Podróży jest na jednym z pierwszych miejsc. 

Wnioski? 

- Wszystko się miesza. Pandemia dla niektórych cichnie, bo zbliża się ich czas wolny. Inni są bardziej, niż ostrożni, chociaż nie zawsze muszą "aż tak". 

Trochę zeszliśmy z tematu :) 

- Wyspy Zielonego Przylądka, Turcja (znowu), Grecja. Co odważniejsi nie decydują się na bliskość do wody, więc Słowacja. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: