
Dorota Boruń scenografka, która na warszawskim Żoliborzu urządziła przestrzeń służącą dla filmowców pod nazwą „Loft for Rent” ponad miesiąc temu straciła dorobek życia w pożarze.
Scenografka cudem uszła z życiem podczas pożaru, ale tragicznej nocy stracili nie tylko dorobek życia, ale również swoich czworonożnych przyjaciół. Pożar rozprzestrzenił się tak szybko, że wraz z partnerem musiała uciekać przez okno.
Ze względu na remont mieszkania w spalonym budynku znajdował się tymczasowy dom Doroty oraz wszystkie jej rzeczy. Zniszczona została również pracownia wraz z rekwizytami. Rzeczy, które nie spłonęły, są zniszczone ze względu na pokrywającą je sadzę. Wciąż nie wiadomo, czy cokolwiek z książek, butów czy strojów uda się odzyskać.
Naszą największą stratą jest utrata naszych czworonożnych przyjaciół. Z tym niestety nie jesteśmy w stanie nic zrobić. […]. Koszty naprawy i przywrócenia moich przestrzeni to kwota kilkuset tysięcy złotych, na ten moment jeszcze nawet niemożliwa do doprecyzownia. Straty mienia nie jestem nawet w stanie oszacować - pisze Dorota w opisie zbiórki.
Ciężko ocenić, jaka kwota będzie potrzebna docelowo, samo przywrócenie przestrzeni zostało wyceniona na kilkaset tysięcy złotych. Na początek jednak najważniejsze jest odzyskanie podstawowych rzeczy, o ile da się je jeszcze uratować.
Potrzeba do tego ok. 100 tys. złotych, w serwisie Pomagam.pl trwa zbiórka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie