
16 grudnia rano z prywatnego terenu zamkniętego przy ul. Jutrzenki 10, skradziony został wyścigowy Fiat Seicento (nr rejestracyjne PZ 998EG).
Samochód ma zamontowaną kratkę bezpieczeństwa. Stał zamknięty, bez tablic rejestracyjnych, na wygrodzonym terenie.
- Policja posiada nagrania z monitoringu pobliskich firm i wiedzą jakim autem było dokonane holowanie oraz ile osób w tym uczestniczyło. To kwestia czasu, żeby do nich dotrzeć. Właściciel jest przekonany, że za sprawą stoją "koledzy" ze sportów samochodowych i prędzej czy później to auto gdzieś "wypłynie" - mówi Marek Śliwiński z Warszawskiej Grupy Luka&Maro.
Właściciel samochodu apeluje do sprawców, żeby odstawili auto gdzieś w okolicy, to pozwoli uniknąć im problemów.
- Jaki sens kraść seja, który nie ma układu hamulcowego, nie odpala, ma seryjny zawias....czy naprawdę warto, aż tak się narażać dla kilku tysięcy złotych? - zastanawia się Marek Śliwiński i dodaje, że za pomoc w odnalezieniu SC wyznaczona jest nagroda.
Jeśli ktoś gdziekolwiek zobaczy ten samochód dajcie znać policji, skontaktujcie się z Komisariatem Policji Włochy ul.17 Stycznia 57, telefon: 22 603 26 20 lub z Warszawską Grupa Luka&Maro.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przecież wiadomo, że w tej klasie to same Sebki i zamiast cwiczyc, to drugiemu zrobic zle, jaki łojciec janusz taki sebek kradnący auta. Złodziej to złodziej, największa menda a zlodziejcstwo z mlekiem matki wyssane.
Morda złodzieja powinna być po całej Warszawie wyklejona, żeby kazdy mogl napluc