
Urzędnicy z warszawskiego Ratusza chcą, aby dodatek motywacyjny dla nauczycieli został zwiększony. Miałaby odbyć się to w ramach wyrównania strat za udział w strajku, który zawieszony został 27 kwietnia.
Strajk nauczycieli, który zorganizowany został przez Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych, trwał od 8 do 27 kwietnia 2019 roku. Udział w nim brało blisko 80 procent pedagogów ze szkół w stolicy. Według obecnego prawa, protestujący nie mogą uzyskać wynagrodzenia za czas, w którym nie wykonywali czynności zawodowych. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, od początku zapowiadał, że ratusz zrobi wszystko co w jego mocy, aby nauczyciele pieniądze jednak otrzymali. W "Faktach po Faktach" prezydent miasta wypowiedział się w danej kwestii:
- Wraz z radą miasta postanowiliśmy, że te pieniądze zostaną ulokowane w szkołach. Krótko mówiąc, te pieniądze, które nie zostaną wypłacone nauczycielom, dyrektorzy będą mogli w ciągu trzech miesięcy wypłacić w dodatkach. One trafią do nauczycielskich portfeli. Zrobimy to, ponieważ wiemy, że nauczyciele biją się o naszą wspólną sprawę; o jakość edukacji i jakość społeczeństwa.
W interpelacji o sprawie wspomniała również radna Warszawy, Dorota Łoboda z Koalicji Obywatelskiej. W odpowiedzi na pismo, wiceprezydent Renata Kaznowska zaznaczyła, że całość środków przeznaczonych w tym roku na wynagrodzenie dla pracowników oświaty pozostanie w budżetach placówek oświatowych i zostanie na taki cel wydana.
- Pieniądze zostaną wypłacone w ramach dodatku motywacyjnego, w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia bieżącego roku. Przykładowo też, w sytuacji podwyższenia dodatku motywacyjnego o 1000 złotych miesięcznie, nauczyciel zyska w te trzy miesiące 3000 złotych.
Ruch ten będzie wymagał przekształcenia regulaminu wypłacania pensji pracownikom, bowiem obecnie regulamin ma formę uchwały Rady Warszawy. Jest tak z powodu tego, że fragment dokumentu określa dla placówek limit środków na dodatki motywacyjne - limit wynosi 600 złotych miesięcznie na cały etat.
Według słów Katarzyny Pienkowskiej z urzędu miasta, która wypowiedziała się na łamach portalu TVN Warszawa, najwyższa wartość dodatku ma zostać podniesiona z 1200 złotych do 2400 złotych.
Fot. Youtube
Agata Rogozińska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie