Reklama

To wspaniałe, że pełniliście ten dyżur za mnie - Borkoś dziękuje za oddaną krew

Na ten moment ze wstrzymanym oddechem czekaliśmy wszyscy od 13 października, od dnia kiedy Marcin Borkoś Borkowski miał wypadek na swoim motoambulansie i w ciężkim stanie trafił do szpitala przy Szaserów. Cała Polska trzymała kciuki, w wielu miejscach kraju organizowane były akcje dla Borkosia, a kiedy ogłoszono, że potrzebna jest krew, w szpitalach w Warszawie pojawiło się mnóstwo osób oddających ten dar życia właśnie ze wskazaniem na Marcina.

Znany ratownik medyczny przeszedł kilka operacji i wreszcie wczoraj na jego fb profilu opublikowane zostało aktualne zdjęcie ze szpitala i wpis, który przedstawiamy poniżej w całości, bez żadnych skrótów:

"Witam Was, moje kochane mordeczki! Wróciłem!

Nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo się cieszę, jak bardzo jestem Wam wdzięczny za te wszystkie inicjatywy i to jak wiele zrobiliście, gdy ja nie mogłem zrobić nic...

Niestety obsługa telefonu jest jeszcze dla mnie bardzo trudna a wszystkie czynności wyczerpujące, ale nie mogłem się doczekać aby powiedzieć, że jestem i dziękuje.

Sprawność prawej ręki nie została jeszcze rozstrzygnięta, potrzebne będą kolejne zabiegi, a potem ogólna rehabilitacja, ale o tym wszystkim będę Was informować.

Zawsze marzyłem, aby udzielanie pomocy stało się bardziej powszechne, zachęcając i pokazując jak to robić.
Dziś już wiem, że oddawana przez Was krew pozwoliła pomóc naprawdę wielu osobom.
To wspaniałe, że pełniliście ten dyżur za mnie.
"

Wciąż trzymamy kciuki za Borkosia i mamy nadzieję, że jak najszybciej powróci do swojej pracy, która jest też jego ogromną pasją.

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do