Reklama

Wzruszające pożegnanie Lucjana Brychczego (ZDJĘCIA i FILM))

Pożegnaliśmy Legendę. Lucjan Brychczy spoczął na Wojskowych Powązkach. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy kibiców.

Pogrzeb Lucjana Brychczego rozpoczął się Mszą św. w Katedrze Wojska Polskiego przy ul. Długiej. Na przeciwko kościoła tłumnie zgromadzili się kibice, którzy uczestniczyli w nabożeństwie żałobnym.

Uroczysta msza pełna była wzruszających przemówień, wspomnień o Legendzie warszawskiej Legii. Lucjan Brychczy pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.

Kondukt żałobny przejechał na cmentarz powązkowski. Kibice specjalnymi autobusami licznie towarzyszyli swojemu Bohaterowi w tej ostatniej drodze.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele wszystkich sekcji sportowych Legii. Byli również delegaci PZPN, prezes Ekstraklasy oraz oczywiście wszyscy legioniści.

Na Wojskowych Powązkach oddano hołd zmarłemu w dwojaki sposób. Ponieważ pogrzeb miał charakter państwowy, były salwy honorowe, ale nie zabrakło też wzruszających akcentów: hymnu Legii odśpiewanego przez kibiców w towarzystwie flar oraz gromkich okrzyków „"Panie Lucjanie, szacunek na zawsze zostanie".

Przypomnijmy: Lucjan Brychczy zmarł 2 grudnia w wieku 90 lat. W barwach Wojskowych występował w latach 1954-72. Miał na swoim koncie aż 452 zagrane mecze w klubie, najwięcej w historii strzelonych bramek – 228, w tym dla Wojskowych 182. Z Legią zdobył cztery mistrzostwa Polski i cztery Puchary Polski. Później jeszcze przez wiele lat był związany z klubem, m.in. jako jej honorowy prezes.

 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 09/12/2024 17:51
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do