
Dla wielu rodzin na Mazowszu minione święta okazały się tragiczne. Pomimo dobrej pogody (co sprawia o tej porze roku złudne poczucie bezpieczeństwa) na drogach garnizonu stołecznego doszło do 32 wypadków drogowych. Zginęły w nich cztery osoby, rannych było aż 35. Przeraża też liczba kolizji (czyli drogowych zdarzeń, w których na szczęście nikt nie ucierpiał) - 454. W całym kraju policjanci zatrzymali niemal 700 kierowców prowadzących auta pod wpływem alkoholu. Na Mazowszu było ich 32.
Najtragiczniejszy wypadek zdarzył się w wigilijną noc w Kobyłce. Przypomnijmy - 22-letni kierowca citroena wjechał w pieszych na pasach. Zginęły trzy kobiety. W moczu kierowcy wykryto marihuanę. Został tymczasowo aresztowany na okres 1 miesiąca. Teraz biegli ustalą czy kierował pod wpływem środka odurzającego. Jeśli tak było, grozi mu 12 lat więzienia. Podobne wypadki były też w innych miejscach w kraju.
W tym miejscu warto przypomnieć wszystkim pieszym że po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego pojazdem z odległości około 40 metrów.
- Natomiast osoba piesza, mająca na sobie elementy odblaskowe, staje się widoczna nawet z odległości 150 metrów. Te dodatkowe metry pozwalają kierowcy wyhamować i bezpiecznie ominąć pieszego - mówi stołeczna policja.
źródło: KSP
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie