
Po trwającym ponad trzy lata procesie, w którym oskarżonym zarzucono łącznie 37 przestępstw, Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosił wyrok w sprawie nieprawidłowości przy reprywatyzacji stołecznych nieruchomości. Oskarżeni, w tym prawnicy oraz byli urzędnicy warszawskiego ratusza, mieli uczestniczyć w przejmowaniu nieruchomości za łapówki, mimo braku podstaw prawnych.
Według prokuratury proceder wyrządził szkody szacowane na ponad 91 milionów złotych. Kwota wręczonych łapówek miała wynieść 2,1 miliona złotych. Chodziło o nieruchomości zlokalizowane przy prestiżowych adresach, takich jak Mokotowska, Emilii Plater, Marszałkowska czy Nowy Świat.
Sąd uniewinnił niemal wszystkich oskarżonych. Wyjątkiem był Jacek W., który usłyszał wyrok 1,5 roku więzienia oraz grzywnę w wysokości 20 tysięcy złotych. Wyrok jest nieprawomocny.
Sędzia Wojciech Małek w ustnym uzasadnieniu podkreślił, że urzędnikom przysługuje prawo do swobodnej oceny dowodów i możliwość popełnienia błędu. Jak stwierdził, zarzuty dotyczyły decyzji mieszczących się w granicach dowolnej oceny dowodów, nawet jeśli były one niesłuszne.
Decyzja sądu wywołała falę krytyki. Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, skomentował wyrok z ironią, pisząc na portalu X, że „za parę lat okaże się, że żadnej afery nie było”. Odniósł się także do śmierci Jolanty Brzeskiej, działaczki walczącej z reprywatyzacją, podkreślając brak sprawiedliwości.
Głos zabrał również poseł Sebastian Kaleta, były przewodniczący sejmowej komisji ds. reprywatyzacji, który przez lata badał mechanizmy korupcyjne w tej sprawie. Kaleta stwierdził, że reprywatyzacje tych nieruchomości opierały się na „wyrafinowanych wałkach” i manipulacjach prawnych. Zarzucił sądom brak konsekwencji w ocenie działań urzędników, krytykując obecny stan praworządności.
Sprawa reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie od lat budzi ogromne emocje. Proces ujawnił, jak skomplikowany i korupcyjny był mechanizm przekazywania nieruchomości. Wyrok uniewinniający większość oskarżonych stał się symbolem podziałów w społecznym odbiorze wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie