
Barwne wspomnienia opowiedziane przez Hanię:
"W ostatni piątek wakacji 2018 pojechałam z przyjaciółką do Warszawy. Stwierdziła, że chce koniecznie zobaczyć Pałac Kultury i Nauki, a ponieważ byłyśmy w Złotych Tarasach, szybko przeszłyśmy przez pasy i stałyśmy przed ogromną, piękną budowlą. Niestety miałyśmy tylko czas by wejść do Kinoteki i wyjść, ale mam nadzieję, że następnym razem wybierzemy się razem na jakiś seans filmowy albo najlepiej teatr.
Jeżeli chodzi o specjalnie wspomnienia związane z Pałacem to właśnie ta wyprawa do Warszawy pod koniec wakacji. To przed nim popadłyśmy w zachwyt zastanawiając się przez kilka minut w jakim stylu został zbudowany (słowo socrealistyczny absolutnie wypadło nam z głów) i załapałyśmy niesamowicie dobry humor na resztę dnia.
Ostatnio przeczytałam gdzieś, że Pałac Kultury i Nauki ma tyle pokoi, że gdyby człowiek spędził w każdym z nich dobę, wyszedłby z budynku po dziewięciu latach. Chyba właśnie ten ciąg labiryntów i zakamarków podoba mi się najbardziej - sprawiają, że to miejsce zyskuje więcej magii i tajemniczości niż zwykłe budowle.
Urodziłam się w Warszawie i mieszkałam tam do 7 roku życia. Teraz mam 17 lat i mieszkam w Radomsku. W stolicy niestety nie bywam często, a jeżeli już to głównie w celach turystycznych. Ostatnio zwiedziłam też Łazienki Królewskie, a nie potrafię przywołać żadnego wspomnienia z czasów, gdy tam mieszkałam. Więc śmiało mogę powiedzieć, że Warszawę odkrywam na nowo i mam nadzieję, że za dwa lata ponownie zamieszkam w miejscu urodzenia, bo niesamowicie marzę, aby dostać się na Akademię Teatralną!
Jestem licealistką, właśnie poszłam do drugiej klasy. Moją pasją odkąd pamiętam zawsze był teatr. Wcielanie się w postacie, próbowanie innego życia i wyzwalanie emocji na scenie to coś czego nie da się opisać słowami. Zawsze, gdy mam okazję przebywać na scenie czuję się, jakby czas się zatrzymywał, a ja zostałam przeniesiona do innego świata - gdzie ograniczeń po prostu nie ma. Zaczynam szósty rok mojej przygody z teatrem w mojej małej miejscowości i jestem pełna podziwu dla mojej instruktorki - nauczyła mnie tyle, że naprawdę trzeba jej składać pokłony. Pamiętam jak okropna byłam, gdy występowałam przed nią pierwszy raz haha! Śmieję się, że na profil w liceum nie mogłam się zdecydować przez bardzo długi czas, ale wiedziałam już, gdzie chcę iść na studia. Akademia Teatralna to moje marzenie i mam nadzieję, że nie spocznę, póki nie osiągnę celu, a potem wystąpię nawet w Pałacu Kultury i Nauki, chociaż to jedno z najcichszych marzeń".
#LudziePKiN
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie