
W niedzielę ok. godz. 21 dwóch pozbawionych wyobraźni 26-latków jeździło samochodem po zamarzniętym jeziorze Zegrzyńskim.
Lód nie wytrzymał długo i na wysokości miejscowości Nieporęt załamał się pod ich ciężarem. Obaj mężczyźni zdążyli uciec, a do tragedii nie doszło tylko dlatego, że pod cienką warstwą lodu była druga, grubsza. Samochód zanurzył się na głębokość jedynie ok. 70 cm.
Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby ratunkowe: pogotowie, policja i straż pożarna, jednak na lodzie znaleźli tylko porzuconego saaba. Mężczyźni później sami zgłosili się na policję. Okazało się, że kierowca miał 1,1 promila alkoholu w organizmie.
Choć nie ma przepisów, które zabraniają jazdy samochodem po lodzie, kierowca naraził na niebezpieczeństwo siebie i pasażera. Za taki czyn grozi mandat w wysokości 200 zł.
Fot. Facebook/ KP PSP Legionowo
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może powinien jeździć autokarem.