
Józef Piłsudski czyli legenda, jeden z najważniejszych rozdziałów w polskiej historii. Mało kto podkreślając jego zasługi wspomina o tym, że miał brata. Brata, który był wielkim patriotą, etnografem, ale także zesłańcem.
Wczoraj jego losy mogliśmy poznać w filmie „Piłsudski Bronisław – zesłaniec, etnograf, patriota”. Premiera filmu odbyła się na antenie TVP.
- Koniec XIX w. Bronisław Piłsudski zostaje zesłany prze Rosjan na 15 lat najcięższej kolonii karnej na Sachalinie, za przygotowanie zamachu na cara Aleksandra III. Na wyspie śmierci – jak określił to miejsce Antoni Czechow, będąc pozbawiony wszelkich praw, staje się wybawcą rdzennych mieszkańców Sachalina i zdobywa ogromny szacunek rosyjskich agresorów. Do tego stopnia, że Rosjanie... budują mu pomnik – opisują twórcy niesamowitego filmu o losie zesłańca, który potrafił przekuć swój tragiczny wyrok w stworzenie czegoś wyjątkowego dla nauk humanistycznych.
Film powstawał w Japonii, Polsce i na Litwie. Bogaty jest w unikalne zdjęcia archiwalne z Rosji, Francji i Wielkiej Brytanii. Materiały filmowe pochodzą m.in. sprzed prawie 100-lat i zostały zakupione z Royal Anthropological Institute w Londynie. Mamy też niepowtarzalną okazję usłyszeć archaiczne dźwięki zarejestrowane dzięki wałkom woskowym Edisona. Producentem filmu jest Arkadiusz Gołębiewski i Studio Gołąb. Film powstał w koprodukcji z TVP i FINĄ. - Polska jest chyba największą skarbnicą nieodkrytych, historii i postaci, które zasłużyły się dla świata i wciąż nie istnieją w zbiorowej świadomości. Tak jest z Bronisławem Piłsduskim. Tymczasem i on i jego młodszy brat, walczyli o niepodległość. Józef orężem, Bronisław nauką. Pierwszy militariami, drugi intelektem. Dziś postawę Bronisława Piłsudskiego nazwalibyśmy soft power, czy nowoczesnym patriotyzmem – mówi producent filmu Arkadiusz Gołębiewski.
foto: wikipedia/ od lewej Bronisław i Józef
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie