
Ponad 600 osób z całego kraju spotkało się wczoraj w Szeligach na konwencji Bezpartyjnych Samorządowców, by rozmawiać o Polsce, o zmianach, które muszą nastąpić, by żyło nam się… normalnie.
Bezpartyjni Samorządowcy już jakiś czas temu zapowiedzieli start w jesiennych wyborach parlamentarnych. Chcą rozwiązywać problemy w tysiącach Małych Ojczyzn, czego do tej pory nie zrobili zawodowi politycy. "Nowa energia" i "Skutecznie zmienimy Polskę" – te i podobne hasła były widoczne w czasie wczorajszego spotkania.
Robert Raczyński prezydent Lubina oraz prezes Federacji Bezpartyjnych i Samorządowców już na początku zaznaczył, że przed Bezpartyjnymi dużo pracy, ale pracy którą wszyscy lubią.
Gospodarzem spotkania był starosta powiatu warszawskiego zachodniego, Jan Żylichliński, który podkreślał, że w dzisiejszych czasach wielkim zagrożeniem dla samorządu jest klientelizm: „Burmistrzowie i starostowie chwalą się bowiem pieniędzmi pozyskanymi od kolegów partyjnych. Dobrą alternatywę stanowi rozwój społeczeństwa obywatelskiego”.
Sporo słów padło też na temat wojny polsko-polskiej.
– Dość kłótni PiS z PO, napuszczania jednych na drugich – mówił marszałek województwa dolnośląskiego, Cezary Przybylski. – Dość wojny polsko-polskiej! Polska nie jest własnością polityków, a Polek i Polaków. Ani nam PiS brat, ani PO siostra. W Lubuskiem wspieramy zarząd z Platformy, a na Dolnym Śląsku demokratyzujemy koalicjanta z PiS – wyjaśniał i podkreślił, że Bezpartyjni chcą wypracować program wspólnie z Polakami programu "za czymś" a nie "przeciw komuś".
Na spotkaniu omówiono najważniejsze dla społeczeństwa tematy: edukację, zdrowie, ekologię.
Dariusz Kacprzak, wiceburmistrz Pragi-Północ zaznaczył, że szkoła musi być wolna od polityki i ideologii, każdy powinien czuć się w niej dobrze, a nie uda się to dopóki nauczyciele nie mają poczucia bezpieczeństwa, od finansowego po osobiste. Kacprzak w prosty i dobitny sposób zwrócił też uwagę na różnice pomiędzy Bezpartyjnymi Samorządowcami a partyjnymi politykami: " "To my każdego dnia jesteśmy na ulicach z mieszkańcami, to my każdego dnia rozwiązujemy ich problemy". (Całe wystąpienie Dariusza Kacprzaka w filmie na YouTube powyżej).
Sporo miejsca poświęcono też służbie zdrowia i nie było to teoretyzowanie, a bardziej opowieść o tym jak jest źle w polskich placówkach i jak pilnie muszą nastąpić zmiany. Mówił o tym lekarz, więc człowiek, który „choroby” polskich placówek medycznych zna od podszewki. Jakub Szczepański w emocjonujący sposób przekonywał, że Polacy mają prawo oczekiwać skrócenia kolejki do lekarza na tyle przynajmniej, żeby przez czas oczekiwania ich stan zdrowia się nie pogarszał.
Zwrócono też uwagę na problemy przedsiębiorców.
– Nie jest łatwo w Polsce być przedsiębiorcą – zauważyła Aleksandra Rutkowska, menedżer bankowy. Polska nie powinna być tylko rynkiem zbytu dla ościennych krajów. Dlatego potrzeba współpracy i sprawnie działającego samorządu gospodarczego. Normalna Polska to inwestycje, innowacje i skuteczna przedsiębiorczość.
O tym, że idąc na jesienne wybory każdy z nas musi mieć pewność, że ludzie na których zagłosuje, podobnie jak my chcą zmian i będą o nie walczyć wiemy wszyscy. Podzielone społeczeństwo prześciga się w udowadnianiu, zasług PO i PiS oraz wytykaniu ich nieprawidłowości. Bezpartyjni Samorządowcy są alternatywą, której do niedawna jeszcze nie było. Ich droga do parlamentu nie będzie łatwa chociażby z powodów proceduralnych, bo teraz w naszym kraju aby zostać kandydatem na posła, trzeba zebrać aż sto tysięcy podpisów. Dla porównania w Wielkiej Brytanii potrzeba ich… 10.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie