
W miniony wtorek - 5 listopada - z Wisły wyciągnięto bardzo młodego chłopca, który wyraźnie potrzebował pomocy. Dramatyczna akcja.
Było późne popołudnie, mniej więcej około godziny 16.00 w ubiegły wtorek - 5 listopada. Dzień biegł swoim tempem, jak każdy inny. I tak by zostało, gdyby nie fakt, iż w pewnym momencie, na kanale radiowo-komunikacyjnym służb, nie pojawiła się wiadomość o człowieku w lodowatej wodzie, w Wiśle.
Nie było czasu do stracenia, gdy dyspozytor nakazał patrolowi rzecznemu Oddziału Specjalistycznego udać się na miejsce. Ponieważ ostatnio woda w rzece ma temperaturę niewiele ponad osiem stopni Celsjusza, po dwóch minutach w rejon Mostu Świętokrzyskiego dopłynęła łódź patrolowa straży miejskiej. Przy brzegu na pokład podjęto... czternastoletniego chłopca.
Nastolatek początkowo skarżył się tylko na zimno i mokre ubranie, ale szybko zaczął dokuczać mu także ból pleców. Funkcjonariusze skontaktowali się więc z pogotowiem ratunkowym. Na miejscu szybko pojawili się ratownicy, którzy umieścili poszkodowanego w ciepłym ambulansie, gdzie opatulono go również kocem termicznym trzymającym ciepłą temperaturę.
Na razie nie wiadomo, czy chłopiec sam wskoczył do wody.
Przy okazji służby przypominają ważne numery, które mogą uratować niezliczoną ilość żyć. Nie wstydźcie się prosić o pomoc i nie bójcie się reagować:
800 70 2222 - Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie psychicznym
800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
116 111 – Telefon wsparcia dla Dzieci i Młodzieży.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie