
Osoby pochylone nad swoim smartfonem możemy zaobserwować już niemal wszędzie. Jadąc autobusem, tramwajem, metrem, czekając w kolejce do lekarza, stojąc na przejściu dla pieszych, wyliczać można by długo gdzie korzystamy z telefonów. Nie inaczej jest w szkołach. A może to właśnie w tych miejscach korzysta się z telefonów najczęściej. W końcu to młodzi ludzie sięgają po nie najczęściej. Korzystając z różnych aplikacji, gier itd. Jest tego aktualnie tyle, że ja jako osoba przed 30 już sam powoli zaczynam się w tym wszystkim gubić i nie nadążam za aktualnymi trendami w aplikacjach.
Poruszam ten temat dzisiaj nie przez przypadek. Wczoraj bowiem francuski parlament ostatecznie zatwierdził zaproponowaną przez prezydenta Emmanuela Macrona nowelizację ustawy w której, w skrócie mówiąc, zakazano korzystania z telefonów w szkołach. Zakaz oczywiście obejmuje różne urządzenia elektryczne takie jak smartfony, tablety, laptopy czy zegarki typu smartwatch. Nowe przepisy wejdą w życie już od tego roku szkolnego i obejmą przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja. Szkołą licealnym dano samodzielność w decyzji. Mogą one same zakazać korzystania z urządzeń elektronicznych.
Dotychczas z telefonów nie można było korzystać podczas lekcji. Teraz dotyczyć to będzie również przerw. W szkołach objętych zakazem będą jedynie wyznaczone specjalne miejscach w których uczeń będzie mógł wziąć swój telefon i z niego skorzystać, np. gdy będzie chciał się skontaktować z rodzicem.
Czy podobny zakaz powinien obowiązywać w Polsce? Zapraszam do dyskusji w komentarzach poniżej lub na profilu FB.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Słusznie. W szkołach, przynajmniej w szkole podstawowej powinno wprowadzić się zakaz korzystania z telefonów. I tak dzieciaki poza szkołą cały czas nosem w telefonie siedzą.