
Półtoraroczny, nieprzytomny chłopiec został przetransportowany radiowozem do szpitala. Pomocy udzielili mu policjanci z Wyszkowa.
Dyżurny Dariusz Paź na komendzie w Wyszkowie otrzymał zgłoszenie od ojca półtorarocznego Adasia. Mężczyzna opowiedział, że jedzie z nieprzytomnym chłopcem do szpitala, ale ze względu na duży ruch na ulicach ciężko jest mu dotrzeć do celu. Mundurowi przekonują, że sytuacja wyglądała naprawdę poważnie i czas był niezwykle cenny.
Dyżurny niezwłocznie powiadomił o sytuacji najbliższy patrol policji drogowej, w skład którego wchodzili policjanci: Leszek Liśkiewicz i Mateusz Postek. W komunikacie czytamy, że "pozostając w łączności ze zgłaszającym, przekazywał informację funkcjonariuszom o położeniu samochodu przewożącego chłopca.
Po znalezieniu pojazdu, funkcjonariusze radiowozem na sygnałach podjechali do niego, żeby później zawieźć dziecko wraz z ojcem do szpitala. Wstępne badania ujawniły, że utrata przytomności u chłopca związana była z drgawkami wywołanymi wysoką gorączką.
Dzięki szybkiej reakcji, dziecko na czas trafiło pod opiekę lekarzy.
Fot. pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie