
Gargamel - Marecki Celebryta to postać znana w całym kraju. Człowiek, który w swoim życiu ma dwie wielkie miłości: matkę i wartburgi. Jego zdezelowane samochody zaskakiwały, ale na swój sposób budziły też uznanie. Wartburg Gargamela (czyli pana Bogdana z Marek) został uznany za najbrzydszy samochód świata. Niestety, ten tydzień jest tragiczny dla 73-latka.
W poniedziałek ok. godz. 23 pan Bogdan jechał obwodnicą Marek. W miejscowości Nadma w tył jego wartburga wjechała ciężarówka. Jak relacjonuje fotoreporter Warszawskiej Grupy Luka&Maro, Marek Śliwiński, pod wpływem uderzenia samochód osobowy obróciło.
Kolejna, jeszcze smutniejsza informacja: wczoraj zmarła ukochana Mama pana Bogdana - 97-letnia pani Kazimiera, która często towarzyszyła synowi w wycieczkach kultowymi autami.
Msza żałobna odbędzie w kościele w Markach-Strudze przy ul.Piłsudskiego 248/252 w sobotę o godz.12.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo smutne. Kondolencje dla Pana Bogdana
Ten kto pisał ten artykuł to bydle. Jak można w tak trudnych chwilach, które przeżywa ten człowiek napisać taki tytuł. Trochę szacunku dla Pana Bogdana. Pozatym jak ma się strata auta do śmierci matki? Ten kto to pisał ewidentnie liczy na sensację z czyjejś tragedii. Hiena nie człowiek.
Czarny,nie znasz historii pana Bogdana a komentujesz. To auto było dla niego bardzo ważne.
Internauci nie ponoszą odpowiedzialności za komentarze redakcji!
Majkel nie masz racji. Mastka zawsze ważniejsza, niż najważniejsze auto, no chyba że ty ma złą matkę.