Lewica razem: powszechna akceptacja, z jednym wyjątkiem… Na razie…

„Jedynki” z trzech partii, które tworzą Lewicę, zostały oficjalnie zaprezentowane przez liderów poszczególnych ugrupowań. Póki co, jedynie nazwisko Roberta Kwiatkowskiego, znajdującego się na liście wyborczej w Toruniu, nie wywołało zadowolenia u lokalnych działaczy.

Kandydatami Razem na pierwszych miejscach w listach wyborczych są: Adrian Zandberg w Warszawie, Paulina Matysiak w Sieradzu, Dorota Olko w Siedlach, Marcelina Zawisza w Opolu, Paulina Nowak w Koninie i Maciej Konieczny w Katowicach. 

Jeśli chodzi o SLD, „jedynkami” okazały się być następujące osoby: Włodzimierz Czarzasty w Sosnowcu, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska w Legnicy, Marek Dyduch w Wałbrzychu, Robert Kwiatkowski w Toruniu, Jacek Czerniak w Lublinie, Tomasz Trela w Łodzi, Ryszard Śmiałek w Chrzanowie, Arkadiusz Iwaniak w Płocku, Andrzej Rozenek w okręgu podwarszawskim, Wiesław Buż w Rzeszowie, Joanna Senyszyn w Gdyni, Przemysław Koperski w Bielsku-Białej, Zdzisław Wolski w Częstochowie, Andrzej Szejna w Kielcach, Marcin Kulasek w Olsztynie, Wiesław Szczepański w Kaliszu, a także Dariusz Wieczorek w Szczecinie.

Jedynki Wiosny natomiast to: Krzysztof Śmiszek we Wrocławiu, Krzysztof Gawkowski w Bydgoszczy, Monika Pawłowska w Chełmie, Anita Kucharska-Dziedzic w Zielonej Górze, Anita Sowińska w Piotrkowie, Maciej Gdula w Krakowie, Jakub Bocheński w Nowym Sączu, Jacek Jabłoński w Tarnowie, Patryk Fajdek w Radomiu, Łukasz Rydzik w Krośnie, Paweł Krutul w Białymstoku, Beata Maciejewska w Gdańsku, Maciej Kopiec w Rybniku, Wanda Nowicka w Gliwicach, Monika Falej w Elblągu, Dariusz Standerski w Pile, Katarzyna Ueberhan oraz Małgorzata Prokop-Paczkowska w Koszalinie.

Generalnie listy zostały przyjęte w środowisku lewicowym dość przychylnie. Jak twierdzi Robert Biedroń (i chyba słusznie), zostały pogodzone wszystkie trzy pokolenia lewicy: postkomunistyczne, postsolidarnościowe i to, które jak Zandberg, dorosłe i aktywne swoje życie rozpoczęło już w XXI w.

Najmniej przychylności zyskał Robert Kwiatkowski, który wpisany został na listę wyborczą w Toruniu. W sprawie wypowiedział się Marek Jopp, który piastuje stanowisko radnego miasta Chełmża, do niedawna zaś był szefem toruńskich struktur partii:

- Co tu komentować? To zła decyzja. Ten pan nie powinien być liderem naszej listy. – Ale zaraz dodał: - Projekt Lewica jest dobry i zachęcam do głosowania na nią, niekoniecznie na Roberta Kwiatkowskiego.

Jak na razie to jedyna ujawniona kontrowersja w sprawie list pośród działaczy SLD i jego koalicjantów…