
Do świąt coraz bliżej, więc któż z nas nie chciałby wreszcie zobaczyć śniegu, który przecież kiedyś był ich nieodłącznym elementem. Synoptycy zapowiadają opady jeszcze w tym tygodniu, jednak w formie ostrzeżeń, bo mają być to zamiecie i zawieje śnieżne.
Już od kilku lat trudno jest cokolwiek przewidzieć i zaplanować biorąc pod uwagę pogodę. Przed laty było wiadomo, że najcieplej jest w lipcu i tak większość rodzin planowało wakacyjne wyjazdy, a najmroźniej w lutym, kiedy uczniowie mieli ferie.
Teraz kapryśna aura zaskakuje często samych synoptyków, którzy podkreślają, że ich prognozy, nawet kilkudniowe, mogą się jeszcze zmienić. Czy tak będzie i tym razem? Być może, ale według wielu źródeł wygląda na to, że przed nami lekkie ochłodzenie i śnieg.
Piątek i sobota to temperatura w okolicy 0 stopnia. I tu zależnie od źródła mamy od -1 do nawet +2 stopni w ciągu dnia, a w nocy od -1 do -2. Ma być pochmurnie.
Wszystkie prognozy są jednak zgodne co do niedzieli. 11 grudnia możemy się spodziewać 1 stopnia poniżej 0 i obfitych opadów śniegu, nawet do 20 cm. Będą zawieje i zamiecie śnieżne, trudne warunki na drogach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia na ostatni dzień tygodnia:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie