
W Nasielsku, w jednym z mieszkań dwie osoby zasłabły z powodu niedotlenienia.
Zgłoszenie do służb wpłynęło wczoraj, tuż po godzinie 20.00 z ulicy Piłsudskiego. Podkomisarz Szymon Koźniewski, będący oficerem prasowym komisariatu policji w Nowym Dworze Mazowieckim, wypowiedział się dla portalu TVN Warszawa o tym wydarzeniu:
- Dwie osoby, w wieku 70 i 75 lat, zasłabły w wyniku niedotlenienia. Straż wstępnie ustaliła, iż w mieszkaniu panowała zbyt wysoka temperatura; okna były szczelnie zamknięte...
Przy ulicy Piłsudskiego wylądował śmigłowiec LPR. Zabrał on do szpitala jedną z poszkodowanych osób; druga natomiast przetransportowana została karetką. Obie osoby żyją.
Fot. pxhere.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To było zaczadzenie gazowe, a nie omdlenie, ofiary leżały na trawie przed domem ponad pół godziny bez oznak życia, póżniej przeniesiono ich do karetek i trwało ratowanie ponad półtorej godziny, po godzinie 21 przewieziono jedną osobę do chelikoptera karetką a drugą zawieziono karetką do szpitala. Do godziny 22 pogotowie gazowe i straż pożarna przebywała w domu ofiar. Ktoś pisze jakieś brednie, że to omdlenie od gorąca, zapewne włączyli sobie ogrzewanie, ale też mieszkanie wietrzyli bo zawsze była połówka okna otwarta. Pierwszego Maja powiało chłodem i było wietrznie, ale napewno ogrzewając się tego dnia, mieszkania nie ogrzali do zbyt wysokiej temperatury przy dodatniej temperaturz, nawet nie otwierając okna. Na piecyku gazowym jest ustawiona temperatura pokojowa nie więcej jak 21 stopni bo każdy oszczędza na kosztach domowych.
Nie każdy.
HELIKOPTER. a nie cheli..