
Minęła dopiero godzina 11.00, a rano zdążyły już wystąpić dwie nieprzyjemne sytuacje na warszawskich torach kolejowych.
Wcześniej informowaliśmy o koparce, która uderzyła w lokomotywę o godzinie 7.00 rano. Zaledwie dziesięć minut później, spółka PKP PLK powiadomiła o kolejnym niefortunnym zdarzeniu. Pociąg jadący z Lublina do Wrocławia, zamiast zostać skierowany na stację Warszawa Gdańska, wjechał na inny tor - na stację Warszawa Wschodnia...
Pociąg natychmiast zatrzymano, wycofano go ze szlaku. Na szczęście i w tym przypadku nie było zagrożenia dla pasażerów. Do tej sprawy powołano komisję kolejową, która zbada dokładne przyczyny zdarzenia, jak zaznaczono w komunikacie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wszyscy zawsze wiedzieli, że pisowcy to OSZOŁOMY, BO ZAWSZE DEKLAROWALI CIĄGOTY AUTORYTARNE, powołując się na wszelkie świętości, aż się ich żal robiło, dlatego często nie dopuszczano myśli, że te oszołomy to CHCIWE OSZOŁOMY, zwłaszcza, że byli z dala od władzy. Wystarczyło dać im szansę, dopuścić trochę poczucia bezkarności, prawda wyszła na jaw, te chciwe oszołomy to BEZCZELNE CHCIWE OSZOŁOMY.