
Tragedia miała miejsce tuż przed północą na trasie S8, na jezdni w kierunku węzła Konotopa, zaraz za węzłem z aleją Prymasa Tysiąclecia, na wysokości kładki rowerowej.
Pracownicy służby drogowej wykonywali prace porządkowe; prawdopodobnie czyścili studzienki odpływowe, jak rano poinformowała stacja TVN Warszawa.
W dwie ciężarówki, które należały do tychże pracowników, po północy wjechał tir z naczepą. Dwóch drogowców zginęło na miejscu. Następny został ranny. Jedna z pokrzywdzonych osób uwięziona została pod pojazdem; strażacy musieli użyć podnośnika o dużych rozmiarach, żeby ją wydostać. W akcji ratunkowej uczestniczyło parę zastępów straży.
Okazało się, że kierowcą ciężarówki, która wjechała w auta drogowców, był dwudziestopięcioletni mężczyzna. Podobno był zupełnie trzeźwy, ale do badania i tak pobrana została jego krew.
Zablokowana była cała jezdnia trasy S8. Ruch skierowano w całości na Trasę Prymasa Tysiąclecia. Jak donosi TVN Warszawa, czynności służb trwały do rana, zajęte były oba pasy. O 6.30 trasa S8 stała już na wysokości ulicy Głębockiej. Później ruch został wznowiony. W korku stanęli kierowcy jadący rano do pracy, więc skutki wypadku będą odczuwalne jeszcze przez jakiś czas.
Fot. Wikipedia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie