
W minioną środę na moście Poniatowskiego miała miejsce groźna, ale nietypowa sytuacja. Mężczyzna na wózku... utknął.
W ubiegłą środę - 9 października - około godziny 13.30 na moście Poniatowskiego miała miejsce skrajnie niebezpieczna, ale nietypowa interwencja. Po torach tramwajowych jechał nie tylko tramwaj, ale także... mężczyzna na wózku inwalidzkim. Człowiek i świadek zdarzenia, który poinformował o sprawie TVN Warszawa i przesłał nagranie z sytuacji, opowiedział później, że w tamtym miejscu nie ma odpowiedniego zejścia dla osób, które poruszają się na wózkach inwalidzkich.
O sytuację redaktorzy zapytali Tramwaje Warszawskie. Witold Urbanowicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich powiadomił, że mężczyzna na elektrycznym wózku inwalidzkim od ronda Waszyngtona w stronę centrum. Motorniczy podjął oczywiście słuszną decyzję i przekazał wiadomość do nadzoru ruchu. Przejazd tramwajów w kierunku Śródmieścia był chwilowo ograniczony i utrudniony. Aż pięć tramwajów spotkało się z opóźnieniami.
Motorniczy razem z jednym z pasażerów przeprowadzili mężczyznę z torów na chodnik. Mężczyzna nie poniósł żadnych konsekwencji, skoro wezwana na miejsce policja postanowiła nie interweniować.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie