Reklama

Obława zakończona sukcesem. Potrącenie na rondzie Tybetu

09/10/2024 20:08

Działania służb, Obława zakończona sukcesem Potrącenie rondzie Tybetu - zdjęcie, fotografia

W dniu dzisiejszym na rondzie Tybetu w Warszawie doszło do bardzo dramatycznego wypadku. Sprawca zbiegł, zmuszając służby do obławy.

Dramatyczny wypadek

Dziś rano (środa, 9 października) na warszawskiej Woli doszło do potrącenia; nie był to jednak zwykły i przypadkowy wypadek. Jego okoliczności mrożą krew w żyłach. Zdarzenie opisywaliśmy we wcześniejszych godzinach. Teraz natomiast dowiedzieliśmy się o nowych faktach, które wypłynęły ze strony służb, zaangażowanych w akcję policyjną.

"Przy rondzie Tybetu tajemniczy kierowca samochodu osobowego marki SUV potrącił 48-letniego mężczyznę, prawidłowo przechodzącego przez okoliczne przejście dla pieszych. Pokrzywdzonego znaleziono osiemdziesiąt metrów od zebry" - tak relacjonowaliśmy zaistniałą sytuację.

Nowe informacje

Odkąd zaangażowane zostały służby, intensywnie prowadziły one poszukiwania tajemniczego sprawcy, który próbował ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości i uniknąć konsekwencji. Bezskutecznie, ponieważ policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV zatrzymali 31-latka, odpowiedzialnego za spowodowanie wypadku i ucieczkę, nieudzielenie pomocy poszkodowanemu 48-latkowi. W swoim wieczornym komunikacie prasowym funkcjonariusze zamieścili poniższe informacje:

Ustalenie i zatrzymanie sprawcy wypadku było dla stołecznych policjantów priorytetem. W jego poszukiwania, od wczesnych godzin porannych, byli zaangażowani policjanci z wszystkich Komend Rejonowych, Powiatowych, Oddziału Prewencji Policji oraz Wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Czynności w toku.

Z ustalonych informacji wynika, że sprawca, czyli Tomasz U. ma za sobą inne dramatyczne zdarzenie, którego również był sprawcą. W 2020 roku miał on spowodować tragiczny wypadek na... moście Grota-Roweckiego. W prowadzonym przez niego autobusie miejskim linii 186 podróżowało aż czterdzieści osób. W wyniku "incydentu", pojazd spadł przez barierki i zginęła jedna pasażerka. Ranne zostały natomiast 22 osoby; trzy były w stanie ciężkim.