
Służby ratunkowe odebrały zgłoszenie o człowieku na kratownicy na trasie S8, sygnały rozbrzmiały, a ratownicy pognali, by go powstrzymać.
Miniony poniedziałek - 14 lipca 2025 roku - w Warszawie zakończył się w bardzo dramatyczny, niemalże niewiarygodny sposób. Na Targówku, na trasie S8 (trasa szybkiego ruchu), zaraz za ulicą Łabiszyńską, doszło niebezpiecznego zdarzenia.
Zgodnie z informacjami, które przekazał wówczas Miejski Reporter, służby otrzymały zgłoszenie o tajemniczym mężczyźnie, przebywającym na kratownicy nad trasą szybkiego ruchu. Na miejsce rozdysponowano oczywiście zastępy Straży Pożarnej m.st. Warszawy. Liczyła się każda sekunda.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce i zabrali się za rozkładanie tak zwanego skokochronu, mężczyzna niespodziewanie przemieścił się na przeciwległy pas ruchu. Po tym... skoczył na naczepę ciężarówki, która akurat pod kratownicą przejeżdżała. Kierowca dużego pojazdu od razu się zatrzymał, a strażacy zaczęli udzielanie poszkodowanemu pierwszej pomocy przedmedycznej.
Delikwenta bezpiecznie ściągnięto z naczepy ciężarówki na ziemię, a po niedługim czasie - mężczyznę przekazano pod opiekę ratowników medycznych, którzy przetransportowali go do szpitala.
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.