
Już od jakiegoś czasu mierzymy się z anomaliami pogodowymi i ludowe porzekadła, które kiedyś były wyznacznikiem nadchodzących zmian w aurze, teraz nijak mają się do rzeczywistości. Wygląda jednak na to, że znane powiedzenie :"Od świętej Anki, zimne wieczory i poranki" w tym roku się sprawdzi.
"Boże Narodzenie po wodzie, to Wielkanoc po lodzie", "Luty stały - latem upały" - podobnych powiedzeń, przysłów ludowych, które miały odzwierciedlenie w naturze, jest wiele. Zmiany w klimacie powodują jednak od jakiegoś czasu tak wiele anomalii pogodowych, że niemal wszystkie z tych porzekadeł straciły sens i znaczenie, bo nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Nasz czytelnik jednak zwrócił uwagę na wczorajszy dzień: 26 lipca, imieniny Anny i słowa, które zawsze latem słyszał od swojej babci:" Od świętej Anki, zimne wieczory i poranki". I dokładnie od wczoraj mamy zmianę w pogodzie. Po ulewach nadeszło ochłodzenie i prognozy na najbliższe tygodnie są zgodne: upałów powyżej 30 stopni nie będzie. Mało tego, nocami zacznie się robić "rześko", miejscami temperatura spadnie nawet poniżej 10 stopni. Czyżby tym razem, "stare jak świat", ludowe porzekadło sprawdziło się idealnie?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie