Reklama

Odbiorcy spotów ARM nabici w butelkę? Zamiast zdjeć z Mazowsza twarze Holendrów?

Znacie z telewizji te obrazki – Ryszard – rolnik z Ciechanowa, Beata – fryzjerka z Siedlec? Spoty emitowane przez jedną ze stacji emanują ciepłem, bo przedstawiają „zwykłych” ludzi, naszych sąsiadów z Mazowsza, co czyni reklamy bardziej wiarygodnymi dla wielu odbiorców.

Okazuje się jednak, że ci nasi „sąsiedzi” tak jak chociażby pani Maria z Myszyńca niekoniecznie mieszkają na Mazowszu, a być może nawet nie w naszym kraju… Agencja Rozwoju Mazowsza kupiła zdjęcia za złotówkę od holenderskiej agencji. Do takich wniosków doszła gazeta „Mieszkaniec”.

Gazeta ustaliła, że dobrotliwa staruszka na zdjęciu reklamującym projekt M@zowszanie widnieje też na innych reklamach – w tym zakładu pogrzebowego.

- Zaczęliśmy sprawdzać i faktycznie, „Pani Maria z Myszyńca” jest tą samą osobą, która występuje w reklamie jednego z warszawskich zakładów pogrzebowych. Tu i tu wykorzystano prawie taki sam kadr. Okazało się, że fotografia pochodzi z amsterdamskiego serwisu sprzedającego zdjęcia. Trafiliśmy w tym samym serwisie na wizerunki innych osób wykorzystane w spotach Agencji Rozwoju Mazowsza. Na „Wiesława – operatora koparki z Siedlec”, „Beatę – fryzjerkę z Ciechanowa”, „Ryszarda – rolnika z Białobrzegów”… - opisuje gazeta „Mieszkaniec”, której rzecznik ARM nie udzielił informacji na temat kosztów spotów.

 

 

 

 

foto: mieszkaniec.pl

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do