Odcinkowe pomiary prędkości w dwóch miejscach na S8, kolejne na POW

S8 - o tej trasie krążą legendy, bo dla kierowców niemal świętem jest dzień, kiedy na stołecznym odcinku tej ekspresówki nie dojdzie do żadnej kolizji czy wypadku. Notorycznie zakorkowana, znienawidzona przez wszystkich, a jednocześnie bardzo często wybierana jako dojazd do pracy, bo omija całe miasto i mimo uciążliwości jest najprostszą drogą na drugi koniec miasta. Do tego duży ruch tranzytowy i o bezpieczeństwie na S8 można tylko pomarzyć.

Trwały dyskusje o tym, co można zmienić, by zmusić kierowców do rozwagi i ostrożności, aby chociaż trochę zmniejszyć zagrożenie na popularnej drodze ekspresowej. Po analizach i badaniach, GDDKiA, wspólnie z GITD podjęły decyzję: będą odcinkowe pomiary prędkości.

Prędkość będzie mierzona na dwóch skrajnych odcinkach trasy: pomiędzy węzłem Łabiszyńska a węzłem Marki (ul. Piłsudskiego) oraz węzłem Konotopa a węzłem Bemowo (ul. Lazurowa). Pomiary będą prowadzone w obu kierunkach na wszystkich nitkach głównego ciągu trasy S8. 

- Oczekujemy takiego samego efektu, jak na budowie autostrady A1, gdzie uruchomienie odcinkowego pomiaru prędkości przyniosło uspokojenie ruchu i wzrost bezpieczeństwa. O ile przedtem ponad 90 proc. kierowców przekraczało tam dozwoloną prędkość, to teraz ponad 90 proc. przestrzega ograniczeń prędkości. Przypomnijmy, że kierowcy jeździli zdecydowanie szybciej po starej nawierzchni dawnej DK1, a wraz przełożeniem ruchu na nową, betonową jezdnię zaobserwowaliśmy jeszcze szybszą jazdę. Niechlubni rekordziści przekraczali dopuszczalną prędkość nawet trzykrotnie! - podkreśla GDDKiA.

Na S8 odcinkowe pomiary już wkrótce zostaną wprowadzone. Takie rozwiązanie będzie również na budowanych odcinkach A1, już teraz trwają przygotowania do wprowadzenia tego rozwiązania. I nie tylko tam.

- Zabiegamy też, aby Główny Inspektorat Transportu Drogowego uruchomił odcinkowy pomiar prędkości w tunelu na Ursynowie w ciągu S2 Południowej Obwodnicy Warszawy. Doświadczenia zebrane z kilkumiesięcznego funkcjonowania tego systemu na budowanych odcinkach A1 potwierdzają, że tylko tego rodzaju działania są w stanie uspokoić kierowców traktujących drogi publiczne jak tor wyścigowy - tłumaczy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: