
Drogowcy ograniczyli liczbę słupków na ulicy Lindleya. Kierowcy prędko zaczęli z tego korzystać; można zauważyć, że wielu z nich wjeżdża na chodnik przez przejście dla pieszych...
Wraz z końcem 2018 roku, zakończono przebudowę ulicy Lindleya. Drogowcy ograniczyli wówczas liczbę krytykowanych przez kierowców słupków, które blokowały wjazd na chodnik. Niestety - negatywne skutki tej decyzji już można zauważyć. Jak na Facebooku napisali urzędnicy Zarządu Dróg Miejskich, zrobili wszystko, żeby zminimalizować ustawianie słubków blokujących, zastępując je m.in. piękną zielenią. Prawie rok po oddaniu ulicy Lindleya do użytku - w nowej odsłonie - "coraz lepiej" ma się tu nielegalne parkowanie.
Jak podano na portalu TVN Warszawa, kierowcy nielegalnie parkują np. na rogu ulicy Lindleya i Oczki. To tam położono szeroki chodnik, którego nie zabezpieczono słupkami. Skutkiem jest to, że kierowcy codziennie parkują na nim swoje samochody, wjeżdżając przez przejście dla pieszych.
Jesteśmy rozczarowani, że niektórzy nie szanują wspólnego dobra, jakim są nowe chodnik czy zieleń. w obecnej sytuacji będziemy musieli zamontować słupki w tym miejscu. Zapłacimy za nie wszyscy. Te pieniądze można byłoby przeznaczyć na kolejne remonty i poprawę infrastruktury w mieście.
Fot. pxhere.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie