
Jechał jak gdyby nigdy nic, a z samochodu wyciekało mu paliwo. Na szczęście zauważyli to strażnicy miejscy.
Kilka dni temu, w trakcie patrolu na Białołęce, strażnicy miejscy zatrzymali się na światłach przy skrzyżowaniu ul. Świderskiej i Wittiga. Tam rzuciło się im w oczy, iż z pojazdu przed nimi wycieka paliwo. Okazało się, że kierowca był niczego nieświadomy. Dlatego funkcjonariusze razem z nim zaparkowali w zatoczce obok jezdni.
Zaobserwowano, że wyciek był na tyle duży, iż do zabezpieczenia pojazdu i neutralizacji paliwa, potrzebna była Straż Pożarna, którą niezwłocznie wezwano na miejsce zdarzenia. Właściciel auta zorganizował natomiast pomoc drogową. Pracownicy stwierdzili, że samochód należy odholować do warsztatu, by naprawić usterkę.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie