Reklama

Państwowa sprawiedliwość

Apteka na Nowym Świecie róg ul. Smolnej przed II wojną światową i tuż po niej była prywatna. Szczęśliwie wojnę przetrwała. Prowadzili ją znajomi mojego dziadka, też farmaceuty.

Po wojnie aptekę znacjonalizowano jako przedsiębiorstwo i dobito właścicieli dekretem Bieruta. Zabrano im więc nieruchomość oraz meble i całe wyposażenie apteki, leki na magazynie i pieniądze w kasie. Aptekę przejęło państwowe przedsiębiorstwo Cefarm, czyli paser działający w imieniu złodzieja Skarbu Państwa. W nowych czasach Cefarm sprzedał wówczas skradzione wyposażenie apteki nowym użytkownikom apteki, a gmina im wówczas skradziony lokal wynajęła za słony czynsz.

Skarb Państwa ponadto wpisał wyposażenie apteki do rejestru zabytków i przywiązał nowego właściciela mebli do lokalu, bo stwierdził w decyzji o wpisie do rejestru zabytków, że meble są ściśle związane z lokalem i nie można ich stamtąd usunąć. Zatem powstało neoniewolnictwo „zabytkowe”, bo właściciel mebli jako zabytku ma o nie dbać tu i teraz i do końca żywota, oraz płacić słony czynsz Miastu za najem lokalu, w którym są meble, choć biznes apteczny w tym miejscu się dzisiaj nie opłaca.

Bogdan Żmijewski

Miejsce zdarzenia mapa Warszawa i okolice

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do