
Kto nas w końcu zorganizuje, nauczy planowania, myślenia w szerszej perspektywie, myślenia kategoriami pożytku a nie poklasku.
Miało być szybciej, będzie wolniej.
Bo remonty torów dostosowujące przejazdy pociągów Pendolino zaskutkowały tym, że pociągi Kolei Mazowieckich będą miały 10-20 minut przestoju na trasie, by pociągi Intercity mogły je wyprzedzać.
Podróżujący do Działdowa, Mławy, Ciechanowa, Nowego Dworu Mazowieckiego, i na lotnisko w Modlinie, choć nigdy nie mieli łatwo, teraz będą mieli trudniej i wolniej.
Kilkanaście pociągów Kolei Mazowieckich ma już grafik z postojami 10-20 minutowymi.
Nowe grafiki przewidują, że pociągi Kolei Mazowieckich będą musiały przepuszczać nie tylko Pendolino lecz także np. TLK jadące do Olsztyna.
Znawcy tematu twierdzą, że źle zaplanowano remont torów, wybrano wersję oszczędnościową z małą ilością rozjazdów służących do wymijania się pociągów. Najprawdopodobniej wariant oszczędnościowy, jak to zwykle bywa, zemścił się na infrastrukturze kolei, która przy okazji potrzebowała jeszcze na pewno dobudowy torowisk, co nie zostało zrealizowane.
Rzecznik PKP, oczywiście, jak wszyscy rzecznicy twierdzi, że wszystko zostało przeprowadzone idealnie, bo priorytet mają szybkie pociągi a budowa dodatkowych torów do duże koszty, bo często grunty pod torowisko są własnością prywatną i trzeba je wykupić.
Ale, żeby było dobrze dla wszystkich, szybko i wygodnie, to koszty ponieść trzeba, jeśli nie teraz to w przyszłości. Tymczasem najwyraźniej mamy prowizorkę, która być może powstawała pod presją wyborów samorządowych.
W moim zawodzie mówią, że nic tak długo się nie trzyma jak prowizorka, zwłaszcza wtedy, jak sypią piach prosto na trumnę.
Grabarz
Fot. Wikimedia CommonsJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie