
Zmarła niepełnosprawna 57-latka, która podczas pobytu w parku rozrywki wypadła z tratwy. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Wypadek zdarzył się w parku rozrywki, w miejscowości Mościska. Do parku przyjechała wycieczka, w której uczestniczyły 34 dorosłe osoby niepełnosprawne oraz siedmiu ich opiekunów. Podczas przepływu tratwą w sztucznym zbiorniku, pasażerowie wstali, a tratwa przewróciła. Cztery osoby oraz opiekun wpadli do wody. To wtedy 57-latka była reanimowana i trafiła do szpitala. Po kilku dniach zmarła.
Jak poinformował TVN Warszawa, prokuratura najpierw prowadziła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania ciężkich obrażeń. Kwalifikacja się zmieniła. Do śledczych dotarła informacja o śmierci kobiety. Obecnie postępowanie prowadzi się w kierunku narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Do tej pory nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów.
Justyna Osiak z Farmy Iluzji przekazała, że grupa przyjechała do parku w ramach Warsztatów Terapii Zajęciowej z woj. lubelskiego. Elementem wycieczki była właśnie przeprawa na tratwach zabezpieczonych sztywną liną do brzegu po płytkim stawie. Według pracowniczki, obsługa parku była na od razu przystąpiła do udzielania pomocy znajdującym się w wodzie osobom. Na portalu TVN Warszawa zamieszczono fragment oświadczenia:
W akcji uczestniczyli też, zatrudnieni w Parku na stałe dwaj ratownicy medyczni, którzy rozpoczęli akcję reanimacyjną wobec 57-letniej kobiety aż do przybycia policji, straży pożarnej oraz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Fot. Targeo
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie