
Sobotni wieczór pełen był wrażeń. Z jednej strony żegnaliśmy legendę polskiej koszykówki, Łukasza Koszarka, z drugiej strony - Legia walczyła ze Stalą w pasjonującej rozgrywce.
Koszykarze Legii mierzyli się dzisiaj na Bemowie z drużyną BM Stal Ostrów Wielkopolski na Bemowie. Był to pierwszy mecz o brązowy medal mistrzostw Polski. Zanim jednak przejdziemy do soczystych szczegółów, koniecznie musimy wspomnieć o tym, co działo się przed samym meczem w Warszawie. Otóż wydarzenie rozpoczęła uroczystość, poświęcona pożegnaniu legendy polskiej koszykówki - Łukaszowi Koszarkowi. Dlaczego? Była to ostatnia gra w jego karierze przed stołeczną publiką.
Raz jeszcze wracając do początku. Stal zaczęła rozgrywkę solidnie, bo od dwóch zbiórek w ataku, które zmieniły się w celną trójkę. Chwilę potem goście prowadzili już 5:0. Jednak po paru minutach punkty zza łuku zdobył Travis Leslie. Chociaż legioniści zaczęli dość nerwowo, a w drugiej ćwiartce oba zespoły mierzyły się z zawirowaniami na boisku, to w końcu akcja ruszyła do przodu. Gospodarze złapali odpowiednie ustawienie i... zmniejszyli swoje straty. Niemniej na przerwę to goście zeszli z przewagą 47:37.
Ostatnia część meczu zaczęła się od punktów Groselle i Koszarka. Szkoleniowiec gości poprosił o przerwę na żądanie, a po tym legioniści wciąż starali się odrabiać straty. Łukasz Koszarek pokazał się, w ostatniej minucie zdobywając aż 8 ze swoich 16 punktów, jednak i to nie pozytywnie nie zaważyło na wyniku. Legia Warszawa przegrała 73:85.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie