
W Teatrze Dramatycznym, Ania pracuje od lipca. Miała być to jedynie praca wakacyjna, dająca możliwość odłożenia sobie na nowy rok szkolny, wyjazdy wakacyjne, czy wyjścia ze znajomymi. Jednak rok szkolny rozpoczął się już na dobre, a dziewczyna nadal tu pracuje: "Zostałam na dłużej, bo jak się okazało, praca może być bardzo przyjemna, a w tym przypadku również ubogacająca, w sensie kulturowym" - mówi.
"Teatr Dramatyczny posiada cztery sceny, z czego dwie znajdują się właśnie w PKiN i bez wątpienia są warte odwiedzenia" - poleca Ania. - "Wielu spośród gości, którzy odwiedzają teatr widuję wielokrotnie, są bardzo przywiązani do tego miejsca."
"Istnieje anegdota o kobiecie widmo, zamieszkującej Teatr Dramatyczny" - opowiada dziewczyna - "Teatr jest dość duży, ma cztery piętra, wiele korytarzy, ponad pięć łazienek, wiele pokoi, więc takim sposobem udało jej się mieszkać i ukrywać w Teatrze Dramatycznym" - śmieje się -"Ale nie wiemy ile jest w tym prawdy".
Sama Ania zajmuje się dbaniem o odwiedzających teatr. Dziewczyna wskazuje im miejsca na widowni, które mają zająć, odpowiada za punktualność z dzwonkami, a także za światła na foyer i otwieranie drzwi na antrakt.
"W Pałacu Kultury i Nauki uwielbiam to, że jest punktem orientacyjnym Warszawy" - mówi. - "Ma wielki zegar, który często ratował mnie, kiedy zapominałam telefonu i nie wiedziałam, która jest godzina". Liceum, do którego chodziła Ania znajdowało się bardzo blisko PKiN. Obecnie dziewczyna studiuje pedagogikę specjalną, a w planach ma wybrać specjalizację z logopedii. Na co dzień mieszka w Piastowie, ale myśli o wynajęciu w przyszłości mieszkania na Żoliborzu.
#LudziePKiN
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie