
Nastolatka siedziała na chodniku i kiepsko się czuła. Na szczęście zareagowali przechodnie, wzywając na miejsce strażników miejskich.
Kilka dni temu ok. godziny 19.00 przechodnie zwrócili uwagę na nastolatkę, siedzącą na chodniku przy ul. Picassa na Tarchominie. Dziewczyna ewidentnie źle się czuła. Dlatego właśnie na miejsce wezwano strażników miejskich. Gdy oni podjęli interwencję, 15-latka miała opuszczoną głowę i wymiotowała. Na pytanie, czy spożywała alkohol lub brała narkotyki zaprzeczała, tłumacząc, że po prostu boli ją brzuch. Funkcjonariusze czuli jednak od niej woń alkoholu.
Poprosili, by skontaktowała się z rodzicami, dziewczyna odparła, że rozładował się jej telefon, a numeru do nich nie pamięta. Strażnicy miejscy wezwali więc pogotowie ratunkowe i patrol policji. Dopiero w rozmowie z ratownikami nieletnia przyznała się do wypicia piwa. Przypomniała sobie też numer do opiekunów. W końcu przyjechali po nią rodzice.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cześć , jesteś wolnym mężczyzną, czujesz się samotny, chciałbyś to zmienić ? Nie czekaj odezwij się. Samotna, wolna, bez nałogów i niezależna. Nie dawno wróciłam z Anglii do kraju. Poznam Pana do wspólnych spotkań, wspólnych spacerów, wspólnie spędzania czasu, a jak zaiskrzy to może i więcej :) Naturalnie przed spotkaniem chciałabym się lepiej poznać, wymienić się numerami telefonów również zdjęciami jeżeli będziesz zainteresowany. Kontakt i moje zdjęcia znajdziesz na moim profilu randkowym tutaj : http://realnepanie.pl/monika89