
Przez kilka ostatnich tygodni mieszkańcy Targówka ostrzegali się nawzajem przed mężczyzną, obnażającym się publicznie. Strażnicy miejscy w końcu go ujęli.
Kilka ostatnich tygodni, szczególnie dla kobiet i młodych dziewczyn na Targówku, nie należało do zbyt przyjemnych. To dlatego, że w kilku różnych miejscach widywano mężczyznę, który obnażał się i zachowywał nieobyczajnie w przestrzeni publicznej. Spokojnie można nazywać to po prostu molestowaniem seksualnym. Zgłoszenia napływały do różnych służb, w tym do Straży Miejskiej w Warszawie. Poszukiwany miał obnażać się w okolicach Lasu Bródnowskiego oraz pobliskiego centrum handlowego.
Patrole od dawna były w posiadaniu rysopisu mężczyzny. W końcu - jak się okazało - strażnicy miejscy otrzymali przełomowe zgłoszenie. Wynikało z niego, że 26 lipca, człowiek mający ok. 56-lat obnażał się na przystanku autobusowym. Chociaż funkcjonariusze pojawili się na miejscu bardzo szybko, już go tam nie zastali. Liczyli jednak, że do autobusu nie wsiadł i może przebywać w danym rejonie.
Mundurowi postanowili więc udać się do lasu i była to dobra decyzja. Na jednej z ławek leżał mężczyzna, ubrany tak, jak opisywała to osoba zgłaszająca. Gdy do niego podeszli to zauważyli, że dalej ma rozpięty rozporek. Mężczyzna przeprosił za swoje zachowanie, niemniej nie umiał wyjaśnić, dlaczego robił to co robił. Na 56-latka nałożono przewidziane prawem sankcje, a jego dane trafiły do strażniczych notatników.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie