
Temperatura wody wynosiła tylko osiem stopni. To nie zatrzymało jednak turysty spragnionego wrażeń...
Strażnicy miejscy z patrolu rzecznego w dniu 16 marca, zauważyli - na wysokości Saskiej Kępy - człowieka, płynącego przez Wisłę...
Mundurowi podpłynęli do mężczyzny łodzią i wzięli go na pokład. Okazało się, iż pływak przyjechał do Polski z Hong Kongu. Jak sam tłumaczył, "chciał po prostu popływać", trochę przeliczył się jednak z siłami. Nie miał też pojęcia, iż w Wiśle obowiązuje zakaz kąpieli i że wpłynął na szlak żeglowny.
Na szczęście mężczyzna okazał się być w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej, było mu jednak zimno. Okryto go kocem termicznym i przetransportowali na brzeg. Amator dzikich kąpieli - po pouczeniu - został zwolniony.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie