
Postawa kobiety zasługuje na uznanie. Poprzez prosty telefon na nr 986, uratowała życie nieznajomemu.
Wczoraj (niedziela, 10 grudnia) strażnicy miejscy odebrali zgłoszenie od kobiety. Opowiedziała ona o dziwnie zachowującym się mężczyźnie w Parku Praskim. Na miejscu funkcjonariusze zastali go na tyłach nieczynnego wybiegu niedźwiedzi; klęczał na ziemi z głową w śniegu...
Pozornie mogło się wydawać, że jest nietrzeźwy. Okazało się jednak, że nie był pod wpływem alkoholu. Stracił przytomność i był bardzo wychłodzony; cały się trząsł. Po odzyskaniu świadomości jego mowa była niespójna. Mężczyzna nie potrafił powiedzieć co mu się przydarzyło i jak dotarł do Parku Praskiego.
Po umieszczeniu poszkodowanego w radiowozie i okryciu go kocem termicznym, podano mu chemiczny ogrzewacz i ciepły napój. Na miejsce wezwano też pogotowie ratunkowe; ratownicy potwierdzili, że wychłodzenie naprawdę zagrażało jego życiu.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie