
Nietrzeźwy prowadził auto i w pewnym momencie uderzył w zaparkowane pojazdy na Targówku. Jego wersja była inna, niż świadków zdarzenia...
W sobotę - 2 września - tuż przed godziną 22.00 strażnicy miejscy odebrali zgłoszenie o pijanym kierowcy, który spowodował kolizję na ul. Tykocińskiej na Targówku. Gdy dojechali na miejsce, zastali zgłaszającego, który wskazał na kierowcę rozbitego volkswagena osobowego. 58-latek sam przyznał się do spożycia sporej ilości alkoholu.
Mężczyzna jednocześnie zaprzeczał, jakoby prowadził samochód; mimo iż świadkowie ujęli go zaraz po tym, jak wyskoczył zza "kółka". W sumie rozbił trzy zaparkowanie auta. Według informacji przekazanych przez osoby będące świadkami wydarzenia, 58-latek próbował uciec nim został powstrzymany. Odebrano mu też kluczyki.
Na miejscu pojawiła się też policja, która przebadała trzeźwość sprawcy. Miał 2.2 promila w wydychanym powietrzu. Cud, że wszystko nie skończyło się znacznie gorzej. Nikt nie został poszkodowany.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie